Drobna płoć łowiona odległościówką
Port na Warcie, PoznańWyjątkowo ciepły listopad sprawił, że cały czas można jeszcze łowić na spławik.
Brania ryb są co prawda dużo gorsze niż latem, a ryby ostrożniejsze w bardzo czystej o tej porze roku wodzie, jednak to właśnie jest doskonałe wyzwanie dla wędkarza łowiącego w zawodach. Wszak nie chodzi o rzeźnię ryb, a o finezję i doskonalenie techniki. | |||
![]() | |||
![]() Wtorkowy ranek był pochmurny i choć nie padał deszcz, wiszące nad głowami chmury cały czas deszczem straszyły. Cóż to jednak za przeszkoda dla świra, który całą noc warzył w kotłach zanętę. Teraz nie ma wyjścia, musi się znaleźć w wodzie! Deszcz jednak nie nadszedł, a po kilkudziesięciu minutach zza chmur wyjrzało słońce. Na łowisko wybrałem stary port nad Wartą, gdzie łowić chciałem odległościówką. Popularny poznański "Cypel" jest dość częstym miejscem wędkowania, ponieważ styka się tam spokojna woda portu z porywistym nurtem rzeki Warty i jest to miejsce, w którym cały czas trzymają się ryby. Ja jednak postanowiłem łowić w porcie, na spokojnej wodzie, która przy podniesionym stanie Warty miała około 2,8m. | |||
![]() Podobny też był i skład gatunkowy. Dominowała drobna płotka i ukleja, która w tych konkretnych warunkach przeszkadzała mi niesamowicie, ponieważ postanowiłem łowić odległościówką. | |||
![]() Lekki zestaw, który zmontowałem bardzo powoli prowadził przynętę na dno, dlatego była ona doskonałym celem dla szybkiej uklei, która opanowała mnie całkowicie w pierwszej godzinie. Później jednak najadła się do syta i brała już tylko sporadycznie, dając miejsce płotce i krąpikowi. | |||
![]() | |||
![]() | |||
Tyle na temat Double Leam (czytaj: Dabl lim), bo nie on wabi ryby, a jokers w nim umieszczony. Mój jokers niestety miał 3 tygodnie i chyba nie muszę pisać co to znaczy. Jego zapach osobiście nie zachęcał mnie do pobierania pokarmu, a rzekłbym nawet, że wywoływał odruch wręcz odwrotny. Miałem jednak nadzieję, że ryby mają zgoła odmienne upodobania kulinarne. Jak się później okazało rzeczywiście miały. 200g jokersa po przejściach wrzucone w 4kg gliny, podparte 0,5kg zanęty doskonale zwabiło ryby, które stały i żerowały przez całe 4 godziny treningu. | |||
![]() W tym miejscu mam małą wskazówkę dla przyszłych gwiazd polskiego spławika, które dopiero zaczynają swoją błyskotliwą karierę, aby lekko przemoczyli zanętę przed dodaniem do niej gliny! Wymieszanie zbyt suchej zanęty z gliną będzie powodem rozpadania się kul, a dowilżanie gotowej mieszanki jest zazwyczaj źródłem dużych problemów związanych ze zmianą struktury mieszanki (po prostu robią się kluchy). Świeże konopie w zanęcie ładnie pracują w górę i bardzo lubią je płotki. Osobiście uważam, ze jest to lepszy dodatek niż konopie prażone, choć zdania na ten temat są podzielone. | |||
![]() Podczas mojej sesji nęcenie było udane. Kule trafiły do wody, więc można było zacząć łów... Jeszcze przed pierwszym zarzutem zauważyłem brak pudełka z ochotką. Prawdopodobnie zostawiłem ją w domu. Nie nastroiło mnie to zbyt optymistycznie, zwłaszcza, że miała to być moja główna broń na jesienne ryby. Miałem jednak w zanadrzu pudełko pinki, które "uratowały mi życie", a jak się później okazało były doskonałą przynętą, bardzo chętnie pobieraną przez płotki. | |||
![]() ![]() | |||
![]() ![]() Rozkład śrucin dość klasyczny, który widać na rysunku pod tym linkiem. Śruciny umieszczone mam na dodatkowym kawałku żyłki o długości 70cm, z jednej strony zakończonym krętlikiem, z drugiej oczkiem jak do przyponu. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, aby w domu przygotować sobie kilka takich odcinków żyłki z gotowym obciążeniem, które nad wodą łatwo doczepić do krętlika, którym zakończona jest żyłka główna. Ryby, które mi brały ciężko nazwać bonusami jednak przyjemność ich łowienia przeogromna. Branie co kilkanaście sekund dawało doskonały techniczny trening na metodę, która w naszym kraju budzi lęk i niepokój. Moim największym sukcesem tego treningu był tylko jeden poplątany zestaw przez 4 godziny łowienia. Jeszcze do niedawana nie starczały mi 4 zestawy na 1 godzinę łowienia. Siatka pełna ryb była oczywiście dodatkową atrakcją. | |||
![]() RYBY W CAŁOŚCI WRÓCIŁY DO WODY! |