Leszcze z opadu
j.Trzaskowo, Trzaskowo
Podczas upalnych, letnich dni temperatura wody znacznie się podnosi, a warunki tlenowe przy dnie zdecydowanie się pogarszają. Jest to powodem podnoszenia się ryb znad dna i żerowania w pół toni. Bardzo często zachowują się w ten sposób leszcze i to zarówno małe, jak i te największe. |
Idealnym spławikiem do tego celu jest waggler, który większość obciążenia ma wbudowane w korpus. |
Zestaw do tej metody jest najprostszy z możliwych: Spławik zamocowany na żyłce głównej za pomocą łącznika, natomiast całym obciążeniem jest metalowa agrafka Cralusso Quick Stop plus niewielka śrucina. |
Obciążenie powinno być jak najmniejsze, jednak na tyle duże żeby dawało dobrze widoczne wskazanie brania.
Poniższy rysunek pokazuje w jaki sposób powinno to wyglądać: |
Bardzo ważnym elementem tej techniki jest sam zarzut. Zestaw powinien lądować na wodzie 3-5m dalej niż pole nęcenia. Później należy go wciągnąć w to pole. |
Napięta żyłka spowoduje, że przynęta wolniej będzie opadać od powierzchni do dna, dzięki czemu rybie o wiele łatwiej będzie ją pochwycić. |
Większość brań w tej metodzie to wystawki. Ryby podnoszą przynętę, która opadła na dno, lub chwytają ją w locie. W obu przypadkach ponad powierzchnię wody wystaje cała dodatkowa antenka (plastikowa czerwona końcówka oraz węglowy kil), co jest doskonale widoczne nawet na dużej odległości od brzegu. |
Ryby stojące w pół wody generalnie nie lubią donęcania, dlatego zdecydowaną większość zanęty powinniśmy podać na samym początku. Donęcanie zazwyczaj je płoszy, chyba że robimy to luźnymi robakami, lub bardzo małymi, smużącymi kulkami. |
Doskonałym rozwiązaniem do donęcania jest glina z żółtym barwnikiem, o której to mieszance pisaliśmy przy okazji łowienia feederem smugą. |
Metoda ta bywa bardzo efektywna, zwłaszcza w ciepłe dni kiedy ryby podnoszą się znad dna i żerują w pół wody. |