W3.CSS

Klub WWW.LESZCZ.PL najlepszy w Mistrzostwach Okręgu Poznańskiego 2015!

rz.Warta, Poznań

Drużyna klubu WWW.LESZCZ.PL po raz kolejny zdobyła tytuł Drużynowego Mistrza Okręgu Poznańskiego.
Zawodnicy naszego klubu zdobyli ten tytuł po raz 15 z rzędu, co jest na pewno powodem do dumy!!!

Indywidualnie tytuł wśród seniorów zdobył Adam Przytuła. Adam zasłużył na zwycięstwo w podwójny sposób. Raz doskonale łowiąc, dwa, przygotowując zanętę dla całej drużyny!

Niewiele ustąpił mu Krzysztof Orłowski, który uplasował się na drugiej pozycji, wygrywając całą trzecią turę zawodów.

Doskonale w drużynie odnalazł się Sebastian Wawrzyniak, który dołączył w 3 i 4 turze zawodów.
Zrobił dokładnie taki sam wynik punktowy, jak jego koledzy ( 3 punkty), a dodatkowo wygrał całą czwartą turę zawodów.

Mistrzem Okręgu w kategorii U-23 został nasz kolejny zawodnik - Kamil Pochylski.

Warta w maju do najrybniejszych nie należy. Krąp zaczyna dopiero powoli ustawiać się na tym odcinku i jest go o wiele mniej niż latem, dlatego wyniki nie należą do najwyższych. Oprócz krąpia można liczyć jeszcze na jazie, które właśnie o tej porze roku pojawiają się w Poznaniu, a oprócz tego niezbyt liczne ukleje oraz okonie.

Ariel był odpowiedzialny za przeprowadzenie "wywiadu". Po piątkowym treningu doskonale wiedział, że główną rolę odegrają krąpie, pośród których spodziewać się należy pojedynczych jazi. Choć na treningu połowił całkiem nieźle, to analizując wszystkie czynniki doskonale wiedział, że podczas zawodów będzie walka o każde, pojedyncze branie.

Łowiący powyżej Ariela Włodek Kmieć miał sztukowo o połowę mniej ryb. To jednaoznacznie wskazywało na małą ilość ryb w łowisku.

Ryby miały bardzo różną wielkość, od malutkich płotek i krąpi do ponad kilogramowych, bonusowych jazi. Dopasowanie sprzętu do tak różnorodnego rybostanu jest niesłychanie trudne. Zwłaszcza, że wszystkie ryby całkowicie nie akceptowały dużych haczyków.

Pewnym rozwiązaniem jest pusta w środku guma o średnicy 1,8mm. Mocna, a zarazem bardzo rozciągliwa (1:8) daje pewne i skuteczne zacięcie i co najważniejsze doskonałą amortyzację przy holu zarówno małej ryby, jak również bonusa. W przypadku tego ostatniego, jej duża rozciągliwość jest ogromnym atutem, gdyż daje dodatkowy czas na wyhamowanie ryby, oraz wyprowadzenie jej z najsilniejszego nurtu.

Niestety bardzo ciężko wpasować się z haczykiem. Duży haczyk gwarantuje skuteczne zacięcie i wyholowanie dużej ryby, jednak ryby na Warcie doskonale wyczuwają taki haczyk i praktycznie go nie pobierają. Aby uzyskać branie należy użyć małego haczyka, jednak wyholowanie dużej ryby na mały haczyk w większości kończy się fiaskiem. Najlepiej przekonał się o tym Krzysztof, który stracił podczas czwartej tury kilka dużych ryb. Na szczęście jeden jaź dał się ograć. Była to największa ryba zawodów.

Adam był przygotowany dokładnie tak samo jak Krzysztof, od zanęty począwszy, a na wędce kończąc. Stąd również bardzo podobne ryby znalazły się w ich siatkach. Pomimo że łowili w innych sektorach, to złośliwy los dał im stanowiska koło siebie. Jeden miał skrajne dolne stanowisko w sektorze B, drugi górne w sektorze C. I choć praktycznie wszystko, łącznie ze stanowiskiem mieli takie samo, to Adam miał o wiele mniej zaciętych jazi. Obrazuje to doskonale, jak duży wpływ na wynik ma ukształtowanie dna, które było całkiem inne u jednego niż u drugiego. Adam zapiął tylko jednego jazia i skutecznie go wylądował.

Praktycznie wszyscy uczestnicy zawodów łowili takim samym schematem zestawu. 30cm przypon, dość duży pilot (nr.3-4) oraz obciążenie główne 35-40cm powyżej pilota. Na zdjęciu spławiki Adama Przytuły.

Większość zawodników łowiła spławikami Cralusso. Krzysztof wybrał model Ray, a podczas Mistrzostw Okręgu Poznańskiego łowił na przemian gramaturami od 12 do 20g.

Ariel oraz Adam łowili Sharkami.

Oczywiście wszystkie ryby po zważeniu trafiły do wody.

Bardzo słabe jak na Wartę wyniki wagowe podczas tych zawodów to nie tylko wina pory roku i pogody. Z roku na rok możemy zaobserwować coraz mniejsze wyniki wagowe i coraz większą dominację krąpia.

Niestety presja wędkarska na nasze wody, połączona z coraz to doskonalszym sprzętem prowadzą do gwałtownego spadku liczebności ryb w Warcie, a szczególnie tych najbardziej pożądanych przez wędkarzy "bonusów". Szczególnie duża presja wywierana jest na zimowiska, gdzie ryby są łatwiejsze do zlokalizowania i złowienia.

Dlatego właśnie warto wypuszczać złowione ryby, aby je chronić i zachować naturalny stan naszych ekosystemów wodnych.




Zapraszamy do obejrzenia naszej oferty płaskich spławików

Polska Strona Cralusso