W3.CSS

Doskonały "Długi Weekend" Ariela na Słoku w Bełchatowie

j.Słok, Bełchatów

Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja zawodów z cyklu Grand Prix Polski, która tym razem odbędzie się na zbiorniku Słok w Bełchatowie.

Tradycyjnie już na tydzień przed tymi prestiżowymi zawodami odbywają się na tym samym łowisku zawody komercyjne, które dla wielu zawodników są doskonałym treningiem przed zawodami Grand Prix, a dla wędkarzy którzy w GP nie łowią okazją do konfrontacji z najlepszymi zawodnikami w naszym kraju.

W tym roku kalendarz ułożył się
w ten sposób, że zawody komercyjne
wypady akurat w długi weekend
majowy, gromadząc na Słoku

ogromną ilość uczestników,
porównywalną, a może nawet
większą niż zawody
Grand Prix Polski.

Reprezentantem drużyny www.leszcz.pl na tych imprezach był Ariel Górny, który pomimo faktu, że na Słoku łowił po raz pierwszy dał sobie doskonale radę zajmując dwa razy pierwsze miejsce w sektorze, a raz drugie, co na tak loteryjnej wodzie jest nie lada osiągnięciem, zwłaszcza że jedne zawody wygrał (zobacz wyniki) ,a do zwycięstwa w drugich zabrakło mu dosłownie kilka gramów.(zobacz wyniki)
Kluczem do sukcesu było łowienie dużych płoci, które są koronną rybą zbiornika Słok.

Oczywiście nie jest to takie łatwe, o czym wielu wędkarzy przekonało się już niejednokrotnie na tym łowisku.

Na Słoku nie ma "Złotego Środka", lub "Magicznego atraktora", które prowokują ryby do doskonałego żerowania. Jest natomiast kilkanaście szczegółów, które należy odpowiednio dopasować, aby dobrać się do dużych i ostrożnych płoci.

Pierwszym elementem jest zestaw. Ten widoczny po prawej używał Ariel podczas wszystkich trzech tur zawodów. Szczególne znaczenie ma wysoko podniesione obciążenie główne, które powoduje, że przynęta pracuje od bardzo dużej wysokości nad dnem. Szczególnie w trzeciej i czwartej godzinie, kiedy płocie zaczynają się podnosić ma to ogromne znaczenie. Samo ustawienie gruntu również gra istotną rolę. W zależności od wielu czynników ryby biorą ze styku, z przyponu położonego lekko na dnie, jak również kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt centymetrów nad dnem. Właśnie dlatego cały czas należy szukać odpowiedniego w danej chwili rozwiązania, aby otrzymać nagrodę w postaci kolejnego brania.


Ziemia torfowa

Glina rozpraszająca

Bentonit

Kolejnym elementem układanki jest glina, a właściwie ziemia wymieszana z gliną, bo takiej mieszanki używał Ariel na Słoku. Od jakiegoś już czasu używamy własnych, klubowych glin i ziemi, dlatego na Słok Ariel przygotował mieszankę właśnie na nich opartą. Mieszanka była bardzo prosta i składała się z Ziemi Torfowej (4 opakowania po 2kg) oraz Gliny Rozpraszającej czarnej (2 opakowania po 2kg). Łowiąc płoć, szczególnie dużą i ostrożną, a właśnie taka jest na Słoku musimy szczególnie dużo uwagi poświęcić przesianiu mieszanki przez bardzo drobne sito. Niedopuszczalne są mieszanki o dużej granulacji, które wyglądają bardzo nienaturalnie na dnie. Właśnie dlatego warto glinę przesiać przez sito i to bardzo drobne o średnicy oczka 2mm.


Bentonit
Należy również pamiętać, że na Słoku często wieje, a wiatr generuje duży ruch wody. Właśnie dlatego warto spojrzeć na prognozę pogody i kiedy spodziewamy się wiatru, należy nieco dokleić mieszankę ziemi i gliny. 200g Bentonitu w zupełności wystarczy na 10 litrów ziemi.

Samej ziemi Ariel miał ponad 15 litrów, z czego większość poszła do wody z niewielką ilością jokersa. Na 8 litrów mieszanaki ziemi i gliny użył zaledwie 100g jokersa. Duża ilość ziemi z niewielką ilością jokersa tworzy dużą powierzchnię nęcenia, na której ryba musi się sporo napracować, aby znaleźć coś do jedzenia. Efekt jest taki, że nie naje się za szybko, więc nie ma obawy przed przekarmieniem, a jednocześnie każda napotkana ochotka jest sporą atrakcją.

Dodatkowo do 3 litrów ziemi Ariel ariel wrzucił 400g jokersa i mocno pokleił Bentonitem. Tą mieszankę podawał bardzo precyzyjnie, wyłącznie kubkiem zanętowym.

Nie obyło się oczywiście bez spożywki. Sam jej skład nie ma wielkiego znaczenia. Ponieważ płocie na Słoku często żerują w pół wody, warto żeby zanęta mocno pracowała. Ariel użył zaledwie kilograma suchej zanęty, w której skład wchodziło:


Sensas Etang 3000

Sensas Gross Gardons 3000

Epiceine

Konopie Prażone

Dynia prażona

400g Sensas Etang 3000
400g Sensas Gross Gardons 3000
100g Epiceine
50g Konopie Prażone
50g Dynia prażona

Dwa ostatnie elementy tej mieszanki odpowiadały za pracę.

Zanęta była wymieszana w proporcji 1:1 z ziemią.

Dodatkowo do wody poszły 2 litry gotowanej konopi. W Bełchatowie strzelanie procą konopiami doskonale pobudza płocie do żerowania, a ich ruch w wodzie ułatwia rybom lokalizację zanęty.

Ariel 90% całej zanęty i gliny położył na samym początku, zostawiając jedynie niewielką ilość na ewentualne donęcanie.

Efekt jego poczynań był na prawdę imponujący, o czym świadczą zarówno wyniki, jak przede wszystkim piękne płocie, które możemy zobaczyć na zdjęciach dołączonych do tego artykułu.

Piękne bełchatowskie płocie są najlepszym dowodem na skuteczność technik zastosowanych przez Ariela Górnego, zwłaszcza że zostały złowione w dużych zawodach z prawie setką uczestników, a więc w niesłychanie trudnych warunkach!