Smar do antenek Preston Innovations
Każdy z nas zna przynajmniej kilka łowisk, którym nadano status "trudnych", czy "technicznych".
Charakteryzują się one małą ilością ryb i dużą częstotliwością organizowania zawodów wędkarskich różnego szczebla.
Efektem takiego stanu rzeczy są dobrze "wytresowane" ryby, które doskonale znają smak haczyka i unikają go jak tylko potrafią. Aby przechytrzyć tak wyszkolone ryby, w ruch idą najdelikatniejsze spławiki, żyłki i haczyki, dzięki którym wędkarz jest w stanie skutecznie rywalizować na zawodach wędkarskich. Jednym z podstawowych elementów techniki trudnego łowienia jest bardzo dokładne wyważenie spławika. Wybiera się spławiki najbardziej czułe, czyli te, których antenki zrobione są z włókna szklanego, lub nawet metalu i wyważa się je praktycznie do zera. Aby spławik taki utrzymywał się na wodzie i nie tonął pod obciążeniem zestawu, końcówkę antenki smaruje się specjalną pastą wypornościową. Pasta taka zrobiona jest na bazie smaru wazelinowego, o dość dużej gęstości, który bardzo dobrze lepi się do antenki, bez względu na to z jakiego materiału jest ona wykonana. Smar ten jest oczywiście tłusty i unosi się na wodzie, czyli ma pewną wyporność, która przenoszona jest wraz ze smarem na spławik, kiedy posmarowana zostanie antenka. ![]() Użycie tej pasty daje dużą dokładność i precyzję w wyważaniu spławika, dając możliwość wystawienia zaledwie 2-3mm końcówki antenki, czego nigdy nie osiągniemy za pomocą dociążania zestawu wyłącznie śrucinami, nawet tymi o najmniejszej gramaturze. Dodatkowo smar ma fluorescencyjny kolor, dzięki czemu zwiększa również widoczność spławika. Oczywiście smar do antenek znajduje bardzo powszechne zastosowanie do "ratowania" wyporności spławików, które nasiąkają wodą i zaczynają tonąć podczas łowienia, co jest prawdziwą zakałą spławików o małej wyporności. Posmarować antenkę smarem jest o wiele łatwiej niż zdjąć z żyłki głównej malutkiej śruciny, która powoduje topienie się spławika. W końcu stosowanie smaru. Jest to niezwykle proste. Smar oryginalnie zapakowany jest w małym, plastikowym słoiczku, który bez problemu mieści się w kasecie, czy szufladzie kosza wędkarskiego. Użycie polega na wsadzeniu końcówki antenki spławika w smar, na głębokość nieco większą od tej, jaką chcemy aby spławik wystawał ponad lustro wody. Pasta bardzo dobrze przylega do anteny i w praktyce wystarczy wsadzić ją tylko jeden raz w smar, aby dostateczna jej ilość pozostała na antenie. Smar pozostaje na swoim miejscu przez bardzo długi czas i w ciągu 4-godzinnych zawodów operację smarowania spławika wykonujemy 2-3 razy. |
![]() ![]() ![]() ![]() |