Tegoroczna końcówka listopada jest wyjątkowo ciepła, dając cały czas możliwość wyjścia nad jezioro, czy rzekę z wędką. Co prawda o tej porze roku ryby zaczynają się grupować i przestają aktywnie poszukiwać pokarmu, jak ma to miejsce w cieplejszych dniach roku, a więc o wiele trudniej je zlokalizować i łowić. Takie zachowanie ryb powoduje, że bardzo ciężko znaleźć dobre łowisko na zorganizowanie zawodów wędkarskich, aby zapewnić uczestnikom w miarę równe warunki współzawodnictwa. Na większości łowisk o tej porze roku łowią stanowiska. Zwłaszcza te głębokie, o spokojniejszej wodzie, gdzie ryby lubią się gromadzić, natomiast pozostałe, płytsze są zazwyczaj dużo gorsze.
Chlubnym wyjątkiem od tej reguły jest
rzeka Obra w Strzyżewie, gdzie ryby biorą praktycznie całą zimę i bardzo równomiernie rozprzestrzenione są na praktycznie całym odcinku. Dominuje płoć, wśród której znajduje się sporo leszcza i sporadyczne okonie.

Właśnie na tym odcinku rzeki, 27 listopada 2011r odbyły się zawody o Jesienny Puchar Obry, które zgromadziły 18 uczestników. Największą przeszkodą w wędkowaniu okazał się wiatr. Potężne podmuchy wyrywały wręcz tyczki z rąk zawodników, a odczuwalne były szczególnie dotkliwie w sektorze A, gdzie wiatr wiał dokładnie wzdłuż rzeki.
Zgoła odmienne warunki panowały w sektorze B, który usytułowany był tuż za łukiem rzeki, w którym to wiatr wiał zawodnikom w plecy, będąc praktycznie nieodczuwalnym.
Odcinek ten był również nieco głębszy, jednak nie miało to zbyt dużego wpływu zarówno na skład gatunkowy, jak i wielkość ryb oraz osiąganych wyników.

Ponad 90% złowionych ryb stanowiły płocie, pośród których znalazło się zaledwie kilkanaście leszczyków, a najlepiej łowił je Rafał Matuszak (www.leszcz.pl), który złowił ponad 6kg ryb, zdecydowanie wygrywając zarówno sektor A, jak i całe zawody. Rafał łowił na 1g spławik Cralusso Shark, płynnie prowadząc zestaw, który wygruntowany był na styk, a po drugiej godzinie około 10cm przegruntowany.
Drugi wynik w sektorze A osiągnął Artur Kubiak (www.leszcz.pl), a trzeci Grzegorz Horemski (www.leszcz.pl). Cała pierwsza trójka łowiła 9m tyczką.

Nieco inną taktykę obrał zwycięzca sektora B Eugeniusz Potworowski (Wolsztyn), który swój prawie 5kg wynik w dużej mierze zbudował krótkim batem, którym odławiał drobną płotką, jednak z bardzo dobrą częstotliwością. Drugie miejsce w sektorze zajął Tomasz Horemski (www.leszcz.pl), a trzeci był Robert Kaczmarek.
Zawody na pewno zaliczyć należy do udanych. Ponad 3kg ryb na statystycznego uczestnika to doskonały wynik nie tylko jak na tą porę roku, zwłaszcza, że na wagę tą składało się zazwyczaj sporo ponad 150 płoć , a więc doskonała zabawa.
Na zakończenie solidny posiłek w pobliskiej gospodzie, puchary i nagrody.

Organizatorami zawodów byli A.Trajnerowicz i W.Garczarek. Andrzej jest również autorem zdjęć, które możecie obejrzeć przy okazji tej relacji.