WYNIKI DRUŻYNOWE
Superpuchar Okręgu Poznańskiego jest zwieńczeniem wędkarskiego sezonu w naszym okręgu.
Odbywająca się od 7 lat impreza budzi wiele emocji, a rywalizacja jest bardziej zacięta niż na jakichkolwiek innych zawodach.
Do rangi świętej wojny urosła już rywalizacja drużyn pierwszej i drugiej ligi, które co roku odbierają sobie zwycięstwo.
Tym razem walka była szczególnie ostra, gdyż zawodnicy obu drużyn łowili obok siebie w sektorach.
Tym razem zdecydowanie lepiej łowiła I liga. Doskonale zgrana ekipa zawodników I ligi, składająca się z członków klubu www.leszcz.pl była bezkonkurencyjna, wygrywając aż 4 spośród 5 sektorów, zaś w sektorze piątym zawodnik tej drużyny zajął miejsce drugie.
Drugie miejsce zajęła pierwsza drużyna Ligi kół, wynikiem 13 punktów,a na trzecim miejscu drugi skład reprezentujący tą ligę.
Na czwartym miejscu uplasowali się sędziowie, wygrywając swoją "świętą wojnę" z Zarządem okręgu, która to drużyna, wiedziona przez samego prezesa zajęła miejsce piąte.
Jeżeli chodzi o rybostan, to nie było niespodzianek. Zawodnicy polujący na większe leszcze ponieśli klęskę. Na palcach można policzyć złowione leszcze powyżej 200g, które pojawiały się bez żadnej reguły, w różnych miejscach łowiska.
Dużo więcej było mniejszych leszczyków, nie przekraczających wielkości dłoni, choć i te nie dominowały. Zdecydowanie przeważała płotka. Ryby tego gatunku do olbrzymów zaliczyć raczej nie można. Najczęstsze były osobniki o wielkości 10-15cm, choć zdarzały się zarówno większe, jaki i mniejsze.
Bez względu na odległość od brzegu rybostan był bardzo podobny. Małe ryby brały nawet z odległościówki, pomimo że można by było się spodziewać na tej linii ryb większych.
Dominowały wyniki 1,5-2kg, choć najlepsi łowili ponad dwa razy tyle. Najwyższy wynik zawodów to ponad 5kg, zrobiony przez G.Horemskiego, który łowił tyczką i to właśnie ten rodzaj wędki dawał najlepsze rezultaty. Dość silny wiatr i słabo żerujące ryby powodowały, że tyczka była dużo bardziej dokładna, a co za tym idzie skuteczniejsza zarówno od bata, jak i odległościówki.
Ogólnie rzecz biorąc impreza bardzo udana, miła atmosfera, a i wielu działaczy się przewietrzyło, co na pewno wyjdzie im na zdrowie!
Rewanż już za rok.