W3.CSS

Trening przed Superpucharem

zal.Radzyny Małe, Radzyny

Już tylko tydzień pozostał do zawodów z cyklu Superpuchar. Dość specyficzna formuła zawodów, w których udział biorą 10-osobowe drużyny Zarządu okręgu, Sędziów, Juniorów, I Ligi i II Ligi, powoduje, że cieszą się dużym zainteresowaniem, a część zawodników traktuje je jak "Świętą Wojnę".
Zalew Radzyny
Łowiskiem zawodów będzie zalew Radzyny, gdzie postanowiliśmy przeprowadzić mały rekonesans. Łowisko to zdominowane jest przez płotkę, której jest tutaj na prawdę dużo, a sukces w zawodach zależy od systematyczności jej odławiania oraz od sprowadzenia ryb jak najbliżej brzegu.

Zalew Radzyny

Tym razem chcieliśmy sprawdzić jak blisko jesteśmy w stanie łowić ryby i ustawiliśmy się na 3 i 4m baty. Jak się później okazało 3m wędki były zbyt krótkie, gdyż ryby na tej lini brały dobrze, jednak były bardzo małe, rzadko przekraczając 10cm. Dużo lepiej wyglądała sytuacja pod wędką 4m, gdzie były o wiele większe ryby, a brały równie intensywnie. Dominującą była płoć, pośród której zdarzały się pojedyncze leszczyki i krąpie.

Długość wędki 4m dawała możliwość łowienia nawet 3 ryb w minutę, co w całkowitym rozliczeniu dawało średnią około 2szt na minutę i około 300 ryb w 3 godziny. Taka ilość dawała doskonały wynik około 7kg w 3,5 godziny, bo właśnie tak długo trwał nasz trening.

Zalew Radzyny

Większość z nas była bardzo zaskoczona takimi wynikami, gdyż zazwyczaj łowi się tutaj 4-5kg ryb, jednak brać pod uwagę należy, że łowiło nas zaledwie sześciu, stąd i konkurencja niewspółmiernie mała, w stosunku do zawodów, gdzie łowi 30-40 osób.

Przynętą, która była najskuteczniejszą okazała się biała pinka, którą w trzeciej godzinie podpierać trzeba było ochotką.

Zalew Radzyny

Wyniki naszych poczynań obrazują umieszczone w galerii zdjęcia.

Po prawej i lewej diagramy zestawów, jakich używaliśmy. Po lewej zestaw Darka, do bardzo szybkiego łowienia, gdy ryba żeruje agresywnie. Po prawej zestaw Pawła, na trzecią godzinę, kiedy brania nieco "siadają".










Wspaniała pogoda, dużo ryb i miłe towarzystwo. To wszystko sprawiło że mieliśmy bardzo udaną wędkarsko niedzielę.

Zalew Radzyny