
Na kanale Łężyńskim zawody z cyklu GP Wielkopolski odbywają się już po raz trzeci.
W 2003 roku, oszałamiające ilości uklei sprawiły, że odbywające się na tym łowisku zawody okazały się prawdziwym wędkarskim świętem z wagami przekraczającymi 10 kg.
Jednak zawody rok później na tym samym łowisku przyniosły jednak prawdopodobnie największą niespodziankę w historii Pucharu Wielkopolski. Biorące na treningu, niezwykle liczne ukleje nagle zginęły w niedzielę, a większość wyników robiona była płotką, krąpiem i karasiem. Zaskoczenie było tak wielkie, że 99% uczestników nie miała ze sobą tyczek.
Nauczeni doświadczeniem z roku poprzedniego, wszyscy wędkarze zaopatrzeni byli w tyczki oraz uklejówki i baty, słowem pełne wyposażenie. Okazało się to zasadne, zwłaszcza w końcowych sektorach, gdzie zwężający się kanał płynął o wiele szybciej, a uklei było o wiele mniej.
Właśnie tak łowiono tyczkami płotki i krąpie, a ukleje, az których słynie kanał Łężyński były jedynie dodatkiem do połowu.
Tradycyjnie środkowe sektory były najsłabsze, a biorące tam ukleje nie przekraczały 8cm długości i brały bardzo delikatnie, czyniąc zacięcie prawie niemożliwym.
Jednak prawidłowo dobrany sprzęt pozwalał na osiągnięcie wyniku nawet 1kg.
Dobre stanowiska tradycyjnie już znajdowały się w górze zawodów, gdzie spadająca z przepustu do kanału woda była bardziej natleniona, dlatego ryby żerowały tam nieco chętniej. Właśnie w tej strefie padły najlepsze wyniki, wyższe nawet niż te na stanowiskach otwierających.
Najlepszy wynik tego dnia osiągnął K.Domański z klubu Złoty Haczyk Ostrów WLKP; który wynikiem 2070g wygrał zarówno sektor B, jak i całe zawody.
Jednak nie był to najwyższy wynik zawodów. Na drugim końcu zawodów więcej ryb złowił startujący w sektorze juniorów Szymon Pochylski z klubu Orka Gniezno.
Szymon zakończył zawody wynikiem 2310g, co dało mu zwycięstwo w swojej kategorii.
Niezwykle zacięta okazała się rywalizacja w klasyfikacji drużynowej, gdzie aż cztery drużyny osiągnęły ten sam wynik 23 punktów, a o kolejności zadecydowała waga. Sytuacja ta dotyczyła rywalizacji o drugie miejsce, którą wygrał klub Złoty Haczyk Ostrów. Zwycięstwo przypadło jednak gospodarzom imprezy klubowi Tilapia Konin, która wygrała zawody wynikiem 18 punktów.