W3.CSS

Inauguracja Maver Cup 2010

k.Łężyński, Konin

Marzec, to miesiąc w którym ruszają kolejne edycje zawodów komercyjnych w Polsce. Choć większość zbiorników wodnych w naszym kraju ciągle znajduje się pod grubą warstwą lodu, to na szczęście są konińskie kanały, które zapewniają dobre, wędkarskie warunki przez praktycznie cały sezon, gdyż podgrzewane przez dwie okoliczne elektrownie wcale nie zamarzają.
k.Łężyński
Kanały te, ze względu na swój charakter; równe brzegi i stały uciąg są idealnym miejscem do rozegrania zawodów wędkarskich, zwłaszcza że ilość i różnorodność ryb w nich żyjących jest ogromna i nie ogranicza się wyłącznie do naszych rodzimych gatunków i zawiera również kilkanaście gatunków egzotycznych.

Główną atrakcją kanału Łężyńskiego od kilkunastu lat była ukleja, jednak ta w tym roku zawiodła. Nie było jej dwa tygodnie temu, nie było podczas zawodów Robinsona, pojawiła się na Maverze, jednak pokonała ją płotka krąp i leszczyk.
k.Łężyński
Obfite nęcenie podczas sobotnich zawodów z cyklu Robinson Super Cup przyniosło efekt i w łowisku pojawiło się o wiele więcej ryb, w tym również stanowiskowo ukleja i to całkiem spora. Duże ukleje brały jednak bardzo niechętnie, nie akceptowały pinki, lecz rozglądały się za ochotką, którą chwytały za koniec, w tak delikatny sposób, że ciężko było je przyciąć. Ostatecznie na łowienie tej ryby zdecydowało się zaledwie kilku zawodników, jednak żaden z nich nie wygrał sektora.
k.Łężyński
Zdecydowanie lepiej wypadali łowcy średniej ryby, wśród której dominowała płotka i krąp. Ryby te łowiono z tyczki, choć był jeden wyjątek. Młody Czech Petr Sprichal, reprezentant swojego kraju jako jedyny łowił 7m batem i robił to niezwykle skutecznie, robiąc największy wynik zawodów 6080g.
k.Łężyński
Petr łowił niesłychanie skutecznie, systematycznie zwiększając tempo, gdyż musial nadrobić straty z pierwszych minut zawodów, kiedy jego część sektora była praktycznie pusta, a ryby nachodziły systematycznie od strony natlenionej wody płynącej z przepustu.

Doskonały występ powtórzyli zawodnicy klubu Traper: Wiktor Walczak i Grzegorz Mazurczak, którzy podobnie jak i w sobotę zdecydowanie wygrali swoje sektory, z dużą przewagą nad konkurencją.
k.Łężyński
Wszyscy mają nadzieję, że ta dobra forma utrzyma się aż do zbliżających się Klubowych Mistrzostw Świata Klubów, które już niebawem odbędą się w Poznaniu, a w których klub Traper będzie nas reprezentował.

Cieszy rosnąca popularność zawodów komercyjnych w naszym kraju. Ponad 60 osób uczestniczyło w inauguracyjnej imprezie Maver Cup 2010, co świadczy o dużej popularności tej imprezy, która wykroczyła już poza granice naszego kraju, gdyż w zawodach uczestniczyło kilku wędkarzy z zagranicy.
k.Łężyński
Przyjechało do nas kilku kolegów z Czech i Niemiec, wielkich pasjonatów wędkarstwa i doskonałych wędkarzy. Mamy nadzieję, że będzie to dobry początek kontaktów z wędkarzami z zagranicy. Może nawet uda się kiedyś zorganizować jakiś międzynarodowy mecz pomiędzy krajami, jak ma to miejsce w zachodniej Europie...