rodzaj łowiska:
jezioro
praca zanęty:
przy dnie, w toni
ryba:
lin
polecana na:
j. Dzięczyna, Dzięczyna
zanętę poleca:
Majewski Bogusław
Część spożywcza
Część mineralna
Robaki
|
Czerwone robaki |
150ml
|
|
Caster |
150ml
|
OPIS
Łowienie linów to bardzo skomplikowana operacja. Wymaga sporo cierpliwości i doświadczenia, gdyż jest to niezwykle ostrożna i sprytna ryba.
Jedną z najważniejszych spraw przy łowieniu linów jest nęcenie. Najlepiej liny nęcić przez kilka dni, aby przyzwyczaiły się do oferowanych im smakołyków, jednak rzadko mamy odpowiednio dużo czasu, żeby to zrobić. Najczęściej jedziemy na ryby na jeden dzień, co zmusza nas do nieco innej taktyki.
Doskonałym pomysłem jest wykorzystanie mleczka z konopi. Tworzy ono intensywną chmurę, która doskonale wabi nie tylko liny, ale również płocie, karasie, czy inne duże ryby.
Bazą nęcenia jest ziemia torfowa. Lin żyje w mule i w przeciwieństwie do leszcza, nie przeszkadzają mu lekkie cząstki unoszące się z dna, a wręcz czuje się w nich znakomicie.
Mając to na uwadze możemy użyć ziemi torfowej jak0 bazy naszej mieszanki.
Zanęty wcale nie trzeba dużo. Kilogram wystarczy w zupełności. Mieszamy go z 4 kilogramami ziemi torfowej i wrzucamy do wody. Warto w to wkroić kilka (dosłownie kilka) czerwonych robaków, dać kilka kasterów i nieco ziaren kukurydzy i konopi. (na zdjęciu zanęta Sensas Tanches)
Zanętę należy zalać mleczkiem konopnym. Po opadnięciu na dno stworzy ono 3-5cm nad dnem chmurę, która doskonale wabi liny.
To jednak nie wszystko. Co 30-40 minut należy wlać do łowiska około pół kubka mleka konopnego, z krojonymi robakami, kasterami i ziarnami kukurydzy oraz konopi. Stworzymy tym sposobem białą chmurę, którą z daleka zauważą ryby, a pod nią, na dnie znajdą smakowite robaki i ziarna.
O ile sposób ten jest dobry na wody do 1,2m metra głębokości, to na głębszych łowiskach musimy zagęścić płyn przesuszoną ziemią torfową. Tworzymy konsystencję papki, z której idzie uformować kulkę i która precyzyjniej opadnie na dno. Podobną mieszankę należy użyć, kiedy łowi się batem, czy odległościówką. Mieszanka musi być na tyle spoista, żeby doleciała na odległość nęcenia, a zarazem na tyle rzadka, żeby stworzyć chmurę w toni.
Sposób ten, choć bardzo skuteczny, to wymaga dużej cierpliwości. Bywa, że na liny musimy czekać nawet kilka godzin.
ZDJĘCIE ZANĘTY
Zobacz opis łowiska
j. Dzięczyna, Dzięczyna